Marie Iljašenko

Ich mag Gdynia nicht. Gemäßigter Modernismus,
züchtiges Bauhaus, faschistisch angehaucht, das Fehlen von
   Eklektizismus,
endlose Geraden. Tel Aviv der Mitternacht.
Die Brücken, auf die wir in unserer Jugend kletterten, werden jetzt
   abgerissen.
Freilich ist Gdynia voll künstlicher Wände.

Ich wohne in Gdańsk.
Zur Bernsteinsaison fahre ich nach Sobieszewo,
Vögel beobachten.

Ich mag Gdynia nicht. Von dort kam meine erste Frau,
die mich verlassen hat. Einmal, beim Frühstück, sagte sie:
„życie z tobą jest pułapką“, so sagte sie, „das Leben mit dir ist eine
   Falle“,
trank ihren Milchkaffee aus und ging –
Gott schenke ihr Glück.

Ich hätte mir noch eine Tasse einschenken sollen und warten,
wie man auf Sandregenpfeifer wartet oder auf Bernstein
an der Nehrung in Sobieszewo.

Nie lubię Gdyni. Umiarkowany modernizm,
sfaszyzowany, cnotliwy Bauhaus, nieobecność eklektyzmu,
niekończące się proste. Tel Awiw północy.
Mosty, na które wspinaliśmy się w młodości, niszczeją.
Oczywiście, Gdynia pełna jest sztucznych ścian.

Mieszkam w Gdańsku.
W sezonie na bursztyny jeżdżę do Sobieszewa
obserwować ptaki.

Nie lubię Gdyni. Stamtąd pochodziła moja pierwsza żona,
która mnie zostawiła. Powiedziała mi kiedyś przy śniadaniu:
życie z tobą jest pułapką, powiedziała,
dopiła swoją ulubioną kawę z mlekiem i poszła –
niech jej bóg błogosławi.

Powinienem był nalać sobie jeszcze filiżankę i poczekać,
tak jak się czeka na sieweczki obrożne albo bursztyn
na mierzei w Sobieszewie.

Я не люблю Гдиню. Помірний модернізм,
сфашизований невинний Баугауз, відсутність еклектизму,  
безкінечні прямі. Тель Авів півночі.
Мости, на які ми залазили в юності, тепер зносять.
Та Гдиня сповнена штучних стін. 

Я живу в Гданську.
В бурштиновий сезон їжджу в Собєшево
дивитися на птахів. 

Я не люблю Гдиню. Звідти була моя перша дружина,
яка мене покинула. Одного разу за сніданком сказала:
życie z tobą jest pułapką,
допила каву з молоком і пішла –
дай їй Боже щастя.

Я мав би налити собі ще чашку і почекати,
як чекають на морського пісочника чи на бурштин
на косі в Собєшево.