Bronka Nowicka

poljščina

Igor Belov

ruščina

Kieszenie

Pewnego dnia ojciec znalazł ręce. Swoje własne. Były schowane w kieszeniach płaszcza. Prawa ściśnięta bardziej, lewa mniej.

Prawą wyciągnął najpierw. Zrobił to, łapiąc zębami za skórę. Upuścił rękę na podłogę, zabolało. Nogą obrócił na grzbiet, rozłożył pięść na pięć palców. Przed użyciem wypadało je przetrzeć, zrobił to kolanem we flanelowej nogawce. Lewą rękę wyszarpnął z kieszeni razem       z kawałkiem podszewki, której się czepiła. Rozpostarł siłą, założył i domył.

Po kilku dniach bycia na miejscu ręce jadły, piły i pstrykały palcami. Za jakiś czas zachciało im się bić. Wtedy ojciec pokazał im mnie.

© Bronka Nowicka
Iz: Nakarmić kamień
Stronie Śląskie: Biuro Literackie, 2017
Avdio produkcija: Haus für Poesie, 2018

Карманы

Однажды отец нашел руки. Свои собственные. Они были спрятаны в карманах пальто. Правый кулак стиснут сильней, чем левый.

Сначала вытащил правую. Проделал он это, хватаясь зубами за кожу. Рука упала на пол, стало больно. Ногой перевернул ее на тыльную сторону, распрямил все пять пальцев. Перед использованием протер руку коленом во фланелевой штанине. Левую руку вытащил из кармана вместе с клочком зацепившейся подкладки. С усилием распрямил, надел и домыл.

Через несколько дней, освоившись, руки вовсю ели, пили и щелкали пальцами. Вскоре им захотелось драться. И тогда отец показал им меня.

Перевёл с польского Игорь Белов
TextOnly, вып. 45 (2'16)