Zofia Bałdyga
польский
O kometě
Chlapec nesměle mává a vlak odjíždí.
Přemýšlím o dnešním dni, čím se liší?
Snad tím, že četl jsem o kometě.
Někdy se kometa nevrátí.
Školačku unáší batůžek jak pestrobarevný dravec.
V nádražní hale dvě opuštěné tašky s nastraženýma ušima.
Za zamženými okny si dívky posílají kouřová znamení.
Odsud je vidět pivovar, loď kotvící v doku.
Lidé z pouště přinášejí ostych do haly.
Skoro je přes nádražní okna nevidíš: Dvě pohanské bohyně –
jedna druhé kašle oheň do tváře.
Из: Obcházení ostrova
Host, 2017
Аудиопроизводство: Haus für Poesie / 2018
O komecie
Chłopiec nieśmiało macha, a pociąg odjeżdża.
Myślę o dzisiejszym dniu, czym się różni?
Chyba tym, że czytałem o komecie.
Kometom zdarza się nie wrócić.
Plecaczek porywa uczennicę niczym różnokolorowy drapieżnik.
W hali dworcowej dwie opuszczone torby nadstawiają ucha.
Dziewczyny ślą sygnały dymne zza przyćmionych okien.
Widać stąd browar, łódź zakotwiczoną w doku.
Ludzie pustyni wnoszą do hali płochliwość.
Prawie ich nie widzisz przez dworcowe okna: dwie pogańskie boginie –
jedna drugiej wykasłuje ogień w twarz.