Roman Honet
róża z grobu andersena
zima jest różą z grobu andersena,
a śnieg rodzajem soli, co przywraca
wzrok. ta krwista pręga na niebie
jakby to płonął latający węgiel
albo zmarły uciekał z ognistego pieca. odzwierzęcą chorobą
jest śmierć. chirurdzy wykonali
dla niej dzwon i zegar, zakład
dla obłąkanych ufundował berło.
popatrz. posłuchaj. zimowy ptak
jak płuco pracujące w krzewach,
skrzypienie śniegu pod butami dzieci
powracających z rorat i roześmianych,
bo spodobały się tej nocy bogu
i zaświecił nad nimi grób andersena