[Pomiędzy odpływem myśli…]

* * *

Pomiędzy odpływem myśli a przypływem
snu mam minutę wieczności na zbieranie
metafor.

Lecz zanim zdążę schylić się po pierwszą
z nich, zalewa mnie fala i odmęt pochłania. Jakiś

czas później budzę się, bo słońce
wsadza mi palce do oczu. Niewiele pamiętam.

W prawej kieszeni mam kamyk, w lewej meduzę,
w ustach – piach.

© Tadeusz Dąbrowski
Produção de áudio: 2005, M.Mechner / Literaturwerkstatt Berlin

[Zwischen der Ebbe der Gedanken...]

* * *

Zwischen der Ebbe der Gedanken und der Flut
des Schlafs habe ich eine Minute Ewigkeit, um Metaphern
zu sammeln.

Doch bevor ich mich nach der ersten bücken kann,
erfasst mich eine Welle und ein Strudel verschlingt mich. Etwas

später wache ich auf, weil mir die Sonne
ihre Finger in die Augen sticht. Ich erinnere mich kaum.

In der rechten Hosentasche hab ich einen Kiesel, in der linken eine Qualle,
im Mund – Sand.

Übersetzt vom Autor und Monika Rinck