Katarina Šalamun-Biedrzycka
polonais
ANDRAŽ
Moj brat stopi gol, lep kot deviški vrelec
v dvorano in ubije jagnje iz ljubezni:
jemo in premišljujemo sliko.
Sani zarjavijo čez poletje, nebo se zniža
in postane vlažno, zemlja rodi jagode.
Vojaki stojijo lačni
med narcisami rumenimi kot noč,
jasna, jasna straža;
roloji so spuščeni in zaklenjeni,
markacija pelje v gore, v Trnovski gozd,
o, Čaven, zrak nabit z angeli,
krediti armade, kruh, kruh,
o, Sibila, razlita, strnjena barva,
nepremično, nespremenljivo hrepenenje.
Extrait de: Amerika
Maribor : Založba Obzorja, 1972
Production audio: Študentska založba
ANDRAŽ
Mój brat wchodzi goły, piękny jak źródło
dziewicze
do sali i zabija jagnię z miłości:
jemy i wpatrujemy się w obraz.
Sanie rdzewieją latem, niebo zniża się
i staje się wilgotne, ziemia rodzi poziomki.
Żołnierze stoją głodni
wśród narcyzów żółtych jak noc,
jasna, jasna straż,
rolety są opuszczone i zamknięte na klucz,
szlak prowadzi w góry, w lasy Trnowskie,
o Čavenie wysoki, powietrze przesycone aniołami
kredyty armii, chleb, chleb,
o Sybillo, rozlana, zakrzepła farbo,
nieruchoma, niezmienna tęsknoto.
Translated by Katarina Šalamun-Biedrzycka
In: Wiersze Kraków: Wydawnictwo literackie Kraków 1979