Zaživa

Píšu o tom
a nechci na to myslet

Nemám potuchy
proč se vždycky upnu na jedno slovo
nějaké takové slovo
na kterém nakonec ztroskotám

„To se ti stalo ještě

            zaživa?“

            Toho odpoledne jsem se v tom trochu potácel
             vzadu po louce
             a z trávy mě sledovala černobílá kočka
             Byl to můj konec
             Najednou jsem viděl že k ní všechno vede
             a že se jí
             jak tam sedí
             nedokážu vyhnout

             Viděl jsem se jak natruc měním směr
             a mířím jinam
             jenom kvůli ní
             ale stejně průhledně marně
             zase jinam zase nazpátek

             Buď nepřímo k ní
             Nebo rovnou

             Uzel se stahoval dokud přede mnou neutekla

Uzel
zase jedno z těch slov

Sotva se za nějakým takovým pustím
už na jeho místě začne číhat něco
s čím jsem si vůbec nikdy neměl začínat

A pak už nepomůže ani škrt ani útěk
za jiným slovem
            Žádné není jiné
A všechna si to navzájem umějí připomenout

Necítím už báseň ale jen studený stisk
že nikdo z nás živých
by asi nechtěl doopravdy vědět
natož prožít
co může taky znamenat

            zaživa

            Dokud to přede mnou neuteče
            Jako tenkrát

© Jaromír Typlt
De: Stisk
Praha: Torst, 2007
ISBN: 978-80-7215-324-4
Producción de Audio: Jan Trojan

Żywcem

Piszę o tym,
a nie chcę o tym myśleć.

Nie mam pojęcia
dlaczego zawsze skupiam się na jednym słowie
jakimś takim słowie
które w końcu da mi w kość

„To ci zrobili

            żywcem?”

            Tego popołudnia trochę się od tego zataczałem
            z tyłu na łące
            a z trawy obserwowała mnie czarno-biała kotka
            To był mój koniec
            Nagle zrozumiałem że wszystko do niej prowadzi
            i że jej
            tak tam siedzącej
            nie zdołam wyminąć

            Widziałem samego siebie jak specjalnie zmieniam kurs
            i kieruję się gdzie indziej
            tylko ze względu na nią
            ale i tak wyraźnie na marne
            znowu gdzie indziej znowu z powrotem

             Albo pośrednio do niej
             Albo prosto

              Węzeł się zaciskał póki przede mną nie uciekła

Węzeł
znowu jedno z tych słów

Ledwo do jakiegoś takiego się wezmę
już na jego miejscu zaczyna czatować coś
z czym w ogóle nie powinienem zaczynać

A potem nie pomoże już nic ani skreślenie ani ucieczka
za innym słowem
          Żadne nie jest inne
I wszystkie umieją sobie o tym wzajem przypomnieć

Nie czuję już wiersza tylko zimny uścisk
taki że nikt z nas żywych
chyba nie chciałby naprawdę wiedzieć
a tym bardziej przeżyć
tego co może między innymi znaczyć

          żywcem

          Dopóki to przede mną nie ucieknie
          Jak wtedy

przełożył Leszek Engelking