Stary profesor

Spytałam go o tamte czasy,
kiedy byliśmy jeszcze tacy młodzi,
naiwni, zapalczywi, głupi, niegotowi.

Trochę z tego zostało, z wyjątkiem młodości
– odpowiedział.

Spytałam go, czy nadal wie na pewno,
co dla ludzkości dobre a co złe.

Najbardziej śmiercionośne złudzenie z możliwych
– odpowiedział.

Spytałam go o przyszłość,
czy ciągle jasno ją widzi.

Zbyt wiele przeczytałem książek historycznych
– odpowiedział.

Spytałam go o zdjęcie,
to w ramkach, na biurku.

Byli, minęli. Brat, kuzyn, bratowa,
żona, córeczka na kolanach żony,
kot na rękach córeczki,
i kwitnąca czereśnia, a nad tą czereśnią
niezidentyfikowany ptaszek latający
– odpowiedział.

Spytałam go, czy bywa czasami szczęśliwy.

Pracuję
– odpowiedział.

Spytałam o przyjaciół, czy jeszcze ich ma.

Kilkoro moich byłych asystentów,
którzy także już mają byłych asystentów,
pani Ludmiła, która rządzi w domu,
ktoś bardzo bliski, ale za granicą,
dwie panie z biblioteki, obie uśmiechnięte,
mały Grześ z naprzeciwka i Marek Aureliusz
– odpowiedział.

Spytałam go o zdrowie i samopoczucie.

Zakazują mi kawy, wódki, papierosów,
noszenia ciężkich wspomnień i przedmiotów.
Muszę udawać, że tego nie słyszę
– odpowiedział.

Spytałam o ogródek i ławkę w ogródku.

Kiedy wieczór pogodny, obserwuję niebo.
Nie mogę się nadziwić,
ile tam punktów widzenia
– odpowiedział.

© Wisława Szymborska Foundation
From: Dwukropek
Kraków: Wydawnictwo a5, 2005
Audio production: Wydawnictwo a5/Program Trzeci Polskiego Radia "Trójka"

De oude professor

Ik vroeg hem naar de tijd van vroeger,
toen we nog jong waren,
naïef, gedreven, dom, onvoorbereid.

‘Van dat alles rest nog iets, alleen geen jeugd’,
antwoordde hij.

Ik vroeg hem of hij nog steeds zeker wist
wat goed was voor de mensheid en wat slecht.

‘De dodelijkste aller illusies’,
antwoordde hij.

Ik vroeg hem naar de toekomst,
of hij die nog altijd helder zag.

‘Te veel geschiedenisboeken gelezen',
antwoordde hij.

Ik vroeg hem naar de foto,
die in het lijstje, op het bureau.

‘Verleden tijd, ze zijn niet meer. Broer, neef, schoonzus,
mijn vrouw, dochtertje op de knieën van mijn vrouw,
de poes in de armen van mijn dochtertje
en de bloeiende kersenboom, en boven die kersenboom
een niet-geïdentificeerd vliegend vogeltje’,
antwoordde hij.

Ik vroeg hem of hij nog weleens gelukkig was.

‘Ik werk’,
antwoordde hij.

Ik vroeg hem naar zijn vrienden, of hij die nog had.

‘Een paar van mijn voormalige assistenten,
die ook alweer voormalige assistenten hebben,
juffrouw Ludmiła, die in huis de baas is,
iemand heel nabij, maar dan wel in het buitenland,
twee dames uit de bibliotheek, beide met een glimlach,
kleine Grześ van de overkant en Marcus Aurelius’,
antwoordde hij.

Ik vroeg hem naar zijn gezondheid en gemoed.

‘Ze verbieden me koffie, wodka, sigaretten,
het meedragen van zware herinneringen of voorwerpen.
Ik moet doen of ik het niet hoor',
antwoordde hij.

Ik vroeg hem naar het tuintje en de bank in het tuintje.

‘Als het ’s avonds mooi weer is, kijk ik naar de hemel.
Ik blijf me verbazen
over het aantal gezichtspunten daar,’
antwoordde hij.

Vertaald door Karol Lesman
uit: Wislawa Szymborska, Dubbele punt. De Geus, Breda 2007.