Jaroslav Šubrt
Übersetzer:in
auf Lyrikline: 3 Gedichte übersetzt
aus: polnisch nach: tschechisch
Original
Übersetzung
Uwodziciel
polnisch | Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki
tu leż tu jest twoje miejsce
i nie powiadaj że nikt cię nie chce
to widać po ich zachowaniu
że przedkładają cię choćby nad kamień
i nad pestkę wiśni i nie powiadaj że nikt cię
nie chce gdyż jesteś o wiele bardziej
słodki aniżeli wiatr który sam siebie wyssie
w polu w pochyleniu drzew w szeleście
sam siebie wyssie z każdego źdźbła i z pestki wiśni
i pod nogi rzuci papierek tu leż tu jest
twoje miejsce to widać po tym jak idąc na dno
wdzięczysz się do lustra wody mój drogi
Audio production: LiteraturWERKstatt Berlin 2009
Svůdce
tschechisch
tady lež tady je tvoje místo
a neříkej že tě nikdo nechce
to je vidět podle jejich chování
že ti dávaj přednost před kamenem
a před peckou višně a neříkej že tě
nikdo nechce poněvadž jsi mnohem
sladší než vítr který sám sebe vysaje
v poli v ohybu stromů v šelestu
sám sebe vysaje z každého stébla i pecky višně
a pod nohy hodí papírek tady lež tady je
tvoje místo to je vidět když klesaje ke dnu
vzhlížíš se v zrcadle vody můj drahý
Souvislosti 3/2009
Piosenka utracjusza
polnisch | Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki
powiadają iż teraz sprzedaje chryzantemy
i świeczki pod murami lubelskich cmentarzy
wieczorem przepija wszystko co zmarli
wytargowali dla jego handryczących się chłopców
więc przepuszcza wszystko co zmarli wyciągnęli
od przechodniów (przechodniu nie daj się prosić)
dla jego pewnie zmarłych chłopców choć tylko nieliczni
wierzą dzisiaj w światło które zostawiamy po sobie
wtedy też śpiewa piosenkę na Placu Litewskim
którą tutaj zechcę powtórzyć: „o Leonardo o Leonardo
nie wstydziłeś się chodzić z czerwoną kokardą
we włosach i bawić się ze mną jak z pieskiem”
aus: Ein Jüngling von untadeligen Sitten / Młodzieniec o wzorowych obyczajach
Audio production: LiteraturWERKstatt Berlin 2009
Písnička marnotratníka
tschechisch
povídá se že teď prodává chryzantémy
a svíčky u zdí lublinskejch hřbitovů
po večerech propíjí všechno co mrtví
vyškemrali pro jeho potomky splašený
a tak utápí všechno co od kolemjdoucích
vyžebrali mrtví (hele nenechte se prosit)
pro jeho prý mrtvý kluky ač jen málokdo
dneska věří v světlost co po nás zůstane
tehdy taky na Litevským náměstí zpívá písničku
co rád bych tu připomněl: „o Leonardo o Leonardo
ty nestyděl ses ve vlasech chodit s kokardou
červenou a se mnou hrát si jak s pejskem“
Souvislosti 3/2009
Początek tygodnia
polnisch | Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki
w naszym przygranicznym miasteczku
(co nad jedną małą rzeką i nad drugą małą
rzeką leży) śmierć się w poniedziałki
pokazywała w dzień targowy gdy wybór był wielki
nad jedną małą rzeką i nad drugą małą
rzeką (co do nas ze świata pewnie płynie
i potem w świecie gdzieś przepada) śmierć
każdą błyskotkę sprzedać chciała i każdą
kupić za bezdurno a baby ze śmiercią gadały
ach jak się ze śmiercią głośno pospolitowały
po imieniu sobie mówiły moja kochaneńka
a wszystko przez te grzebienie fartuszki lusterka
Audio production: Literaturwerkstatt Berlin 2009
Začátek týdne
tschechisch
v našem příhraničním městečku
(co u jedný malý řeky a u druhý malý
řeky leží) smrt se vždycky při pondělku
když trh byl zjevovala a vybírat bylo z čeho
u jedný malý řeky a u druhý malý
řeky (co k nám ze světa určitě plyne
a pak se někde ve světě zas ztrácí) smrt
každou cetku prodat chtěla a každou
koupit za pár babek a ženský se smrtí tlachaly
ach jak si se smrtí halasně zavdávaly
důvěrně se oslovovaly milostivá paní a všechno
kvůli těm hřebenům zástěrám zrcátkům
Souvislosti 3/2009