Dagmara Kraus
الألمانية
jak ją kochasz?
z Bełzy
jak córkę imbecylkę
o której nie wolno mówić
źle więc nie rozmawia się wcale
jak uczennicę tak czołobitną
że samą siebie – krwistą bitkę – serwuje sauté:
bez panierki, po wersalsku, po serwilsku
jak miesiączkującą mesjaszkę
z periodami powstań
z panieńską skórką pisaną bykowcem
i jak dziadówkę z rozposzczonym biczem
sfochowaną dziewoję dziejową
kiedy podnosi głos – tę broń białogłowską
jak brankę eklezjastyczną na wiecach potępienia
podtrutą truizmami, steraną tolerancją
tu i ówdzie uszczkniętą przez szczujki
jak wieloródkę która znowu zaszła
w mit i będzie chować po polach bękarty
(a ból tu mamy refundowany)
jak z natury osiadłą penelopkę-galopkę
wliczoną w program lojalnościowy
kiedy stroi się w przymieralni
w naręcza ubrań pawio upierzonych
które za tydzień powiesi na strychu
gdzie chodzi co dzień rozmyślać o pętli
tak ją kocham, i wierzę, i szczerze
من: intima thule
Wrocław: Biuro Literackie, 2015
الإنتاج المسموع: Literaturwerkstatt Berlin, 2016
wie liebst du sie?
mit Władysław Bełza
wie die dümmliche tochter
von der man nicht schlecht reden soll
also gar nicht spricht
wie die unterwürfige schülerin
die sich – blutiges steak – selbst sauté serviert
unpaniert, versailler art, serviler art
wie die menstruierende messiassin
mit ihren aufstandsperioden
ihrer gemunifiselten mädchenhaut
und wie die bettlerin mit der entfesselten geißel
ein historisches törichtes mägdlein
wenn es die stimme erhebt, diese frauenzimmerwaffe
wie die ekklesiastische geisel verurteilender kundgebungen
mit gemeinplätzen vergiftet, toleranzverschlissen
hier und da von hetzern angegriffen
wie die pluripara, die schon wieder schwanger geht
mit einem mythos und ihre bastarde im feld bestatten wird
(den schmerz zahlt mal die kasse)
wie das von natur aus sesshafte penelopgaloppchen
aufgenommen ins loyalitätsprogramm
wenn es sich in der anleide hübsch macht
sich meterweis pfauenfiedrige gewänder überwirft
die es eine woche später in die dachkammer hängt
wo es tagein tagaus hingeht und über den strick nachdenkt
so liebe ich sie, und ich glaube an sie, und das ehrlich