Marta Podgórnik

البولندية

Uljana Wolf

الألمانية

Danz Une Funetre

W Krantzu nie ma już Królowej; teraz mówi do pana kobieta:
Zabił pan Królową. Powinien ją zabić, by nie stracić.

Pokochałam Cię, kiedy wszedłeś do mojej komnaty. I wstydziłam się tego.
Pokochałam Cię, kiedy zemdlałeś zmęczony. I wstydziłam się tego.
Pokochałam Cię i wstydziłam się tego.

Później nie będzie później - pani mnie ocali, a ja - ocalę panią:
Proszę tylko zmienić swoje postępowanie i swoje zamiary. Wrócić do stolicy
i przyjąć paradę. Wymazać z pamięci nasz krewki epizod.

Bo lud panią kocha.

Ten domek zbudowano dla Króla, gdy miał dziesięć lat.
Królowa Cię tutaj nie znajdzie. Czy aby na pewno Królowa wróci do stolicy?
Królowa zawsze odjeżdża daleko.

Nie proponuję pani szczęścia, bo nie umiem kłamać.
Ale może zostańmy dwugłowym orłem ze sztandarów?

A Królowa się niepokoi, lecz jest bardzo silna. Zasłania twarz własnymi rękami.
Zanocuje w oberży w razie czego. Ja wrócę do Krantzu.

To życzę wszystkim państwu miłej nocy: dzień będzie okropny.

(Boisz się bo nie jesteś zakochany. Gdybyś podszedł bliżej, słyszałbyś
jak się czyta; czytał tak jak mówisz.)

Dłoń boga szuka kogoś od rana, i znajdzie.

© Marta Podgórnik
من: Gwiazdor rocka i królowa disco
الإنتاج المسموع: LiteraturWERKstatt Berlin 2009

Danz Une Funetre

Im Schloss die Königin, sie ist nicht mehr; nun spricht zu Ihnen, Herr, die Frau:
Sie haben die Königin getötet. Ja, Sie mussten töten, um nicht zu verlieren.

Ich liebte Dich, als du in meine Kammer tratst. Und schämte mich dafür.
Ich liebte Dich, als du in Ohnmachst sankst. Und schämte mich dafür.
Ich liebe Dich und schäme mich dafür.

Später gibt es kein später – Sie, Herrin, retten mich, und ich rette sie:
Nur bitte Pläne und Benehmen noch ändern. In die Hauptstadt zurückkehren,
Parade beehren. Unsere wilde Episode einfach vergessen.

Weil das Volk Sie liebt, Herrin.

Diese Hütte wurde für den König gebaut, als er zehn war.
Die Königin findet dich hier nicht. Wird die Königin sicher in die Hauptstadt gelangen?
Die Königin reist immer weit fort.

Ich biete Ihnen, Herrin, kein Glück. Ich kann nicht lügen.
Vielleicht sind wir bald der zweiköpfige Adler auf der Fahne?

Die Königin hat Angst, aber sie ist stark. Sie versteckt ihr Gesicht in den Händen.
Sie nächtigt im Gasthof für den Fall, dass. Ich fahre zurück ins Schloss.

Dann wünsche ich Ihnen allen eine Gute Nacht: der Tag wird schrecklich.

(Du fürchtest Dich, weil du nicht liebst. Wenn du näher kämest, hörtest du
wie man es lesen soll, du lies dann ruhig, wie du sprichst.)

Die Hand Gottes sucht jemanden seit der Früh, findet ihn.
luxemburg und ander

Deutsche Fassung von Uljana Wolf. Die Übersetzung entstand während des Übersetzungsworkshops Versschmuggel im Rahmen des Poesiefestivals Berlin 2009.